Iż moi rodacy uwielbiają teorie spiskowe nie jest żadnym newsem, ale że kochają je najbardziej w Unii Europejskiej to nowość i wątpliwy powód do dumy. Bowiem:

Nieomal co drugi Polak uważa, że światem rządzi tajna organizacja, a 22 procent, że pandemia to oszustwo. 25 procent jest przekonane, że zamachu na  World Trade Center dokonali sami Amerykanie, tyleż że lądowanie na Księżycu było inscenizacją, 18 proc. uważa że technologia 5G wzmaga objawy koronawirusa, 31 proc. wierzy że producenci szczepionek ukrywają „prawdziwe” działanie. Nieomal co drugi Polak uważa, że światem rządzi tajna organizacja.

W bańce pod Zawichostem idzie to mniej więcej tak: Udało nam się w 1989. bo się Ruscy dogadali z Zachodem – Oni biorą Białoruś i Ukrainę, a Zachód niech sobie bierze Polskę. Weszliśmy do Unii bo potrzebowali taniego pracownika. A teraz co? Żydzi wracają po swoje kamienice bo ich Amerykanie namawiają i jeszcze wymyślili ocieplenie klimatu. Dlaczego? Pan jakiś niedzisiejszy, dziecko wie, żeby więcej zarobić na chłodziarkach!

Tyle o cywilnym świecie. Słów parę o umundurowanych w czerń. Miasto Kostrzyn, grupka wiernych klęczy przed polowym ołtarzem i egzorcyzmuje miejsce, gdzie odbył się PolandRock Festival, ponieważ w piosenkach były ukryte modlitwy do szatana. Miasto zostało zainfekowane złym duchem i trzeba to odczynić.

Pokropienie święconą wodą nie wykracza jeszcze za granice rozsądku. Ale egzorcyzmowanie za pomocą oleju, soli, wody, tylko ośmiesza religię. Współczuję racjonalnie myślącemu katolikowi, gdy słyszy o egzorcyście wyganiającym z wegetarianki diabła salcesonem.

Prowincjonalne przygłupy w sutannach!, obruszy się ktoś. To niepoważne! Słusznie, a zatem fragment listu odczytanego 27 lipca 1958 na Jasnej Górze przez prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego, kandydata na świętego katolickiego kościoła, poświęconego polskim dziewczętom i zatytułowanego „Tylko czyste serce jest zdolne do prawdziwej miłości”:

„Do rodziny, do narzeczeństwa, do małżeństwa wniesiesz przede wszystkim siebie… Twoje serce. To co wniesiesz, będzie takie, jaka ty jesteś: czyste i nieskalane, lub zbrukane… Szczęście twego narzeczeństwa i małżeństwa zależy od ciebie samej. Jeśli wejdziesz w życie narzeczeńskie czysta, twoje małżeństwo będzie czyste. Próg twego domu będzie święty, dzieci twoje będą się rodzić z czystej matki. Jeśli wejdziesz zbrukana, wszystko będzie zbrukane” – powiedział prymas Polski. Słowem – Gruntujcie cnoty niewieście! Jak kiedyś gruntowały je wasze babki i matki!

Jedną z najczęściej przez ów duet rządzących Polską używaną frazą jest „powrót do normalności”. No dobrze, tylko do czego współczesny Polak miałby powracać? Do czego warto wracać? Literki tego nie uniosą, to się tak nie da. Pójście do spowiedzi, Drodzy Wierzący, niczego nie załatwia, myśli czyny i zaniedbania nie znikają, macie je dalej ze sobą na wieki wieków amen.

Andrzej Szmilichowski