Połczyn Zdrój nad Wogrą

Połczyn Zdrój to niewielkie miasteczko, liczące dziś około 10 tys. mieszkańców, położone w województwie zachodniopomorskim. Wcześniej, na przełomie VI i VII wieku, istniała tam słowiańska osada Paluje. Potwierdza to wczesnośredniowieczne grodzisko wyżynne usytuowane dziś w odległości około 3 km od miasta w widłach strumyków wpływających do rzeki Wogry.

W okolicach Połczyna Zdroju było też wiele innych osad słowiańskich. Wszystkie one dały początek miastu, w którym wzniesiono też gród obronny usytuowany przy szlaku solnym, którym transportowano sól i bursztyny z Kołobrzegu do Wielkopolski.

Miasto, po uzyskaniu praw miejskich około roku 1335, rozpoczęło budowę drogi handlowej wyłożonej belkami drewnianymi i dranicami. Najnowsze badania archeologiczne, ujawniły jej fragment przy ul. Grunwaldzkiej – dzisiejszy deptak.

Na przełomie XII i XIII wieku Połczyn Zdrój wchodził w skład kasztelani białogardzkiej, położonej na terenach granicznych pomiędzy Pomorzem Zachodnim, a jednoczącym się państwem polskim. Około roku 1290, z inicjatywy księcia Bogusława IV, rozpoczęto w Połczynie budowę warownego zamku, który spełniał funkcję nadgranicznej strażnicy broniącej miasto przed wtargnięciem wrogów.

W XIV w książę pomorski Warcisław IV darował osadę Połczyn rycerskiej rodzinie Wedlów. Połczyn rozwijał się następnie w obrębie księstwa zachodniopomorskiego. Nowi właściciele miasta zabiegali o jego ekonomiczny rozwój. Związali się w tym celu ściśle z nowymi władcami Marchii – w zamian za liczne nadania i urzędy. Za ich panowania Połczyn uzyskał swój pierwszy herb. Był to fragment winnicy z trzema krzewami winnej latorośli. Herb był odniesieniem do istniejącej w mieście winnicy, którą założył jeszcze Hasso Rudy na stokach doliny rzeki Wogry.

Wejścia do miasta strzegły dwie bramy: Wardyńska od północy i Ogartowska od wschodu. W centrum był rynek z ratuszem, z którym graniczył dziedziniec nowo zbudowanego kościoła pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny. Szczególną ozdobą rynku była duża, nadnaturalnej wielkości drewniana kolumna, przedstawiająca rycerza Rolanda z gołą głowa oraz nagim podniesionym mieczem symbolizującym prawa i wolności obywatelskich.

Miasto, po okresie szybkiego rozwoju, zaczęło podupadać na znaczeniu. Przyczyniały się do tego częste konflikty zbrojne polsko-krzyżackie. I tak np. w roku 1433 Połczyn został spalony przez Krzyżaków, a 33 lata później całkowicie ograbiony przez wojska zaciężne, które brały udział w wojnie trzynastoletniej pomiędzy Polską a Zakonem Krzyżackim. W drugiej zaś połowie XVII wieku pomyślnie rozwijało się szkolnictwo miejskie. W połczyńskiej szkole uczono młodzież m.in. gry na skrzypcach i klawikordzie. Działalność tę inspirował miejscowy pastor ks. Joachim Titel. Wielką jego zasługą było również zwrócenie uwagi na leczniczy charakter odkrytych tam w roku 1688 źródeł wody mineralnej.

Od tego też czasu do miasta zaczęli przybywać kuracjusze, na potrzeby których w roku 1705 Jakub von Krockow junior, wnuk pierwszego właściciela miasta, wybudował pierwszy dom zdrojowy. Rosnące znaczenie kurortu w północnej Europie spowodowało, że dla dogodniejszego dojazdu zbudowano tam nową drogę łączącą Połczyn ze Szczecinem, a w roku 1903 linię kolejową do Berlina. Choć uzdrowisko położone było z dala od wielkich miast i na peryferiach państwa, odwiedzali je dość często dostojni goście.

*****

Jedną z najczarniejszych kart historii Połczyna Zdroju jest hitlerowski ośrodek Lebensborn, który działał w dzisiejszym sanatorium „Borkowo”. Lebensborn była to niemiecka instytucja, która oficjalnie funkcjonowała jako opiekuńczo-charytatywne.

Ośrodek tan powstał w maju 1938 roku i działał do końca lutego 1945. Nazwano go „Heim Pommern”. Mieścił się w dawnym sanatorium „Luisenbad”. Mógł przyjąć 60 matek i 75 dzieci. Mieściły się w nim trzy oddziały: kobiet ciężarnych, położniczy i małego dziecka. Początkowo ośrodek w Bad Polzin zajmował się matkami i ich nowo narodzonymi dziećmi, jednak z czasem rozszerzono jego działalność. W „Heim Pommern” dokonywano germanizacji dzieci pochodzących w większości z polskich rodzin. Kierowano tam dzieci z zakładów przejściowych, o ile przeszły badania rasowe, zdrowotne i psychologiczne i zmieniano ich dane osobowe, wydając na miejscu nowy akt urodzenia. Zakazywano jednocześnie rozmawiać po polsku i kontaktować się z rodziną. Dzieci, których stopień germanizacji oceniono pozytywnie, wywożono następnie do ośrodków w głąb Niemiec, skąd trafiały do niemieckich rodzin adopcyjnych.

Dzieci obcych narodowości, przed przekazaniem ich rodzinom niemieckim, przebywały w zakładach w Kaliszu, Puszczykowie, Połczynie-Zdroju, Oberweis w Austrii oraz w Szkołach Ojczyźnianych w Achern/Baden i Niederaltreich. Amerykański Trybunał Wojskowy w Norymberdze wystąpił z oskarżeniem przeciwko organizacji Lebensborn. Jej działalnością zajęto się podczas ósmego procesu norymberskiego, tzw. Procesu RuSHA. Kilka lat później, w 1950 roku, niemiecki Trybunał Denazyfikacyjny w Monachium uznał całość działalności Lebensborn za zbrodniczą.

Śledztwo w sprawie popełnienia zbrodni nazistowskiej przez niemieckich funkcjonariuszy Zakładów Lebensborn w Połczynie Zdroju, zostało podjęte na nowo w roku 2001. W jego toku ustalono, iż kierowane były tam dzieci z „zakładów przejściowych”, które wcześniej zakwalifikowano do zniemczenia w wyniku badań rasowych, zdrowotnych i psychologicznych. Śledztwo umorzono w wobec śmierci wykrytych sprawców.

*****

Tyle historii związanej z okresem II wojny światowej. Dziś Połczyn Zdrój to kurort znany w Polsce i za granicą. W oparciu o bogate złoża znakomitej jakości borowiny i permskich solanek miasto z powodzeniem podtrzymuje i rozwija ponad 300-letnie tradycje uzdrowiskowe. Obecnie też naturalne walory uzdrowiskowe miasta leczą tam schorzenia reumatyczne, choroby zapalenia narządów ruchu, choroby zwyrodnieniowe, stany po urazach i operacjach, choroby układu nerwowego, choroby kobiece – w tym niepłodność, choroby zwyrodnieniowe kręgosłupa i stawów, schorzenia układu krążenia i układu oddechowego.

Wśród wielu innych atrakcji miasta występujących tam dziś na szczególną uwagę zasługuje 80 hektarowy park, w którym zlokalizowana jest większość obiektów uzdrowiskowych oraz pijalnia wody „Joasia” wraz z ponad 60 gatunkami drzew i krzewów. Kolejny wartościowy obiekt to, wzniesiony w XIII wieku, zamek. Obiekt ten był wielokrotnie przebudowywany, a średniowieczny charakter zachowały jedynie jego piwnice.

Tekst i zdjęcia: Leszek Wątróbski

Lämna ett svar