Po niemal 20 miesiącach ”bezkrólewia” w ambasadzie RP w Sztokholmie znowu zacznie urzędować ambasador. W lutym rozpocznie urzędowanie desygnowana na to stanowisko Joanna Hofman.
Vacat na stanowisku ambasadora rozpoczął się po odwołaniu z tego stanowiska 30 czerwca 2018 roku Wiesława Tarki. W ciągu ostatniego roku wiele spekulowano, kto przyjedzie do Sztokholmu, wymieniano także nazwiska kandydatów. Ostateczna decyzja zapadła niedawno – nową ambasador będzie 53-letnia Joanna Hofman.
W swojej karierze dyplomatycznej była w latach 2007-2011 ambasadorem RP w Finlandii, od ostatnio – od 2017 roku – dyrektorką Instytutu Polskiego w Tel Awiwie. Z Ministerstwem Spraw Zagranicznych związana jest od 2002 roku. Ale to tylko część jej biografi – pracowała także jako aktorka!
Z jej biogramu, który można znaleźć w Internecie dowiadujemy się m.in:
Joanna Hofman urodziła się 12 sierpnia 1967 w Mrągowie. Polska aktorka, politolog i dyplomata. W 1990 ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. W 1999 ukończyła studia w zakresie stosunków międzynarodowych na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. W tym samym roku ukończyła Podyplomowe Studium Bezpieczeństwa Narodowego na tej samej uczelni. W 2002 roku rozpoczęła pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jako szef zespołu ds. kontaktów z diasporą żydowską. W 2003 była stypendystką Departamentu Stanu „International Visitor Program of the United States Department of State”. W 2005 ukończyła Podyplomowe Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Akademii Obrony Narodowej. Od 2005 do 2007 roku była radcą w wydziale politycznym Ambasady RP w Waszyngtonie, a w latach 2007–2011 była ambasadorem RP w Finlandii – odwołana została 23 marca 2011 z dniem 20 kwietnia 2011. Od 1990 do 1992 pracowała jako aktorka w „Teatrze Północnym” w Warszawie. Współpracowała z Telewizją Polską i Polskim Radiem. Ma w swoim dorobku role w filmach fabularnych, serialach telewizyjnych oraz spektaklach Teatru Telewizji. Jej filmografia obejmuje role w: 1990: Mów mi Rockefeller; 1993: Wow (odc. 4 i 10); 1993: Łowca. Ostatnie starcie − nauczycielka Janika; 1993: Czterdziestolatek. 20 lat później − Żaneta, pracownica salonu kosmetycznego (odc. 3, 6 i 8); 1994: Spółka rodzinna − Iwona Dębska (odc. 7 i 8) 1994: Panna z mokrą głową (odc. 6); 1995: Sortez des rangs. Od 2000 roku współpracowała z miesięcznikiem „Unia & Polska”. W czerwcu 2011 została nominowana na stanowisko Vice Prezes ds. międzynarodowych w Fortum Corporation w Finlandii. Od 2017 dyrektor Instytutu Polskiego w Tel Awiwie.
Dodatkowe informacje znaleźć można w informacji PAP-u:
Od drugiej połowy 2011 r. do 2014 r. pracowała w sektorze prywatnym w jednej z firm z branży energetycznej, w której odpowiadała za współpracę w zakresie OZE. Hofman pytana o przejście z dyplomacji do sektora prywatnego, odpowiedziała, że nie zajmowała się sprawami polskimi, lecz rynkami: amerykańskim, tureckim, indyjskim, chińskim i rosyjskim. Hofman podkreśliła, że po odwołaniu z placówki w marcu 2011 r. nie otrzymała żadnej oferty pracy w MSZ i odeszła z resortu. Nowa ambasador w Szwecji relacjonowała również, że o pracę ubiegała się drogą korporacyjną – przez złożenie CV i w wyniku rozmów kwalifikacyjnych. Została odznaczona przez prezydenta Finlandii najwyższym fińskim odznaczeniem – Orderem Białej Róży Finlandii. Zna język angielski i rosyjski.
W 2011 roku było o niej głośno w prasie polskiej. Media informowały:
Ambasador RP w Helsinkach Joanna Hofman wzięła w MSZ bezpłatny urlop – jak mówi resort – motywowany ”względami rodzinnymi”. W tym czasie, konkretnie na początku czerwca została wiceprezesem w fińskim koncernie energetycznym Fortum. Firma inwestuje w Polsce. MSZ wyjaśnia sprawę. Joanna Hofman była ambasadorem RP w Finlandii do 20 kwietnia, a 6 czerwca została wiceprezesem jednego z pionów Fortum w centrali korporacji w Helsinkach. W koncernie na nowo utworzonym stanowisku odpowiedzialna jest za wewnętrzne relacje w firmie i sprawy międzynarodowe. Wzięli Polkę, bo szykują przejęcia? W związku podjęciem innego zatrudnienia w trakcie wspomnianego urlopu bez zgody Dyrektora Generalnego Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło czynności wyjaśniające w tej sprawie w związku z podejrzeniem o konflikt interesów i naruszenie obowiązków pracowniczych przez panią Hofman. biuro prasowe MSZ Jak podało fińskie czasopismo branżowe ”Talouselama”, pozyskanie przez Fortum osoby z doświadczeniem pracy w polskim MSZ nie jest przypadkowe. Według gazety koncern jest zainteresowany kolejnymi przejęciami w Polsce (Vattenfall, SPEC), a także rozwojem w polskiej energetyce jądrowej. Fortum jest właścicielem m.in. elektrociepłowni w Częstochowie, w kilku polskich miastach pełni funkcję dystrybutora ciepła. Powinna mieć pozwolenie na dodatkową pracę Jak wyjaśnia biuro prasowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Joanna Hofman wystąpiła do MSZ ”jedynie o urlop bezpłatny umotywowany względami rodzinnymi i uzyskała zgodę dyrektora generalnego na taki urlop”. Zgodnie z ustawą o służbie zagranicznej oraz służbie cywilnej Hofman powinna otrzymać pozwolenie na dodatkową pracę, jednak nie wystąpiła o uzyskanie takiej zgody. – W związku podjęciem innego zatrudnienia w trakcie wspomnianego urlopu bez zgody Dyrektora Generalnego Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło czynności wyjaśniające w tej sprawie w związku z podejrzeniem o konflikt interesów i naruszenie obowiązków pracowniczych przez panią Hofman – stwierdza biuro prasowe MSZ.
Podczas przesłuchania – wówczas kandydatki na ambasadora w Szwecji – na posiedzeniu sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych (18 grudnia 2019 r.) Joanna Hofman mówiła o priorytetach swojej przyszłej pracy w Szwecji. M.in.:
Szanowni państwo, teraz przejdę do ostatniego priorytetu, czyli do współpracy z Polonią. Chciałabym podkreślić, że ten priorytet będzie dla mnie szczególnie ważny. Polonia w Królestwie Szwecji stanowi bardzo pokaźną grupę. W 10-milionowym państwie jest ok. 140 tys. Polaków, którzy rozwijają się zawodowo w różnych sektorach szwedzkiej gospodarki i stanowią ogromny potencjał dla realizacji polskich interesów w Szwecji. Jednym z zadań ambasady będzie intensywna współpraca ze wszystkimi organizacjami, a jest ich, proszę państwa, ok. 50. Jeśli przyjdzie mi kierować placówką, będzie ona otwarta na współpracę ze wszystkimi organizacjami polonijnymi. Jednym z zadań ambasady będzie wspieranie aspiracji Polaków do możliwości identyfikowania się z krajem, ze swoją ojczyzną, wspieranie wszelkich inicjatyw umożliwiających regularny kontakt z językiem polskim, wspieranie nauki języka polskiego w ramach systemu edukacji szwedzkiej. Chciałabym również zaangażować przedstawicieli Polonii, których ogromne doświadczenie i wiedza mogą pomóc w realizacji polskich interesów w Szwecji.
O ile prezentacja Joanny Hofman była dość standardowa, to większe zainteresowanie budziły pytania posłów – a dotyczyły m.in. sprawy ekstradycji Stefana Michnika…
(Posłanka Joanna Lichocka PiS): Prokuratura polska wystąpiła bowiem o pociągnięcie do odpowiedzialności Stefana Michnika, zbrodniarza stalinowskiego, który przyczynił się do zbrodni sądowych przynajmniej wobec dwóch żołnierzy wyklętych. Wiemy, że to nie jest ostateczna liczba. Jeśli będzie pani ambasadorem w Sztokholmie, jakie podejmie pani działania, żeby wytłumaczyć szwedzkiej opinii publicznej charakter działania pana Michnika i potrzebę ekstradycji oraz sprawiedliwego osądzenia tego zbrodniarza w Polsce.
(Poseł Arkadiusz Mularczyk PiS): Pani poseł Joanna Lichocka zwróciła uwagę na sprawę Stefana Michnika. Wiemy, że szwedzki sąd odrzucił wniosek o ekstradycję. Wiemy, że prokuratura szwedzka nie była zainteresowana ściganiem Stefana Michnika, uznając, że zbrodnie sądowe się przedawniły i pan Michnik nie może być ścigany w świetle szwedzkiego prawa, zatem nie będzie jego ekstradycji. Ważne byłoby, żeby szwedzkiej opinii publicznej powiedzieć, kim był Stefan Michnik, jaką rolę pełnił w czasach państwa komunistycznego, bo te kwestie są na Zachodzie chyba nie do końca zrozumiałe. Należy zastanowić się, czy są jeszcze jakieś formuły prawne na podjęcie tej sprawy. To jest jedna sprawa. Przychyliłbym się do tego, żeby pani ambasador z chwilą objęcia funkcji nie schowała tej sprawy na wstydliwą półkę, do której się nie wraca, tylko jednak zabrała głos.
…zwrotu łupów wojennych z czasów Potopu
(ponownie poseł Mularczyk): Wśród parlamentarzystów są przedstawiciele miast, które podczas potopu szwedzkiego zostały obrabowane. Myślę np. o Piotrkowie Trybunalskim. Zagrabione polskie zasoby zdobią szwedzkie muzea. Sprawa ta ma wymiar symboliczny. Dość łatwo przechodzimy do porządku dziennego nad tym, co utraciliśmy podczas różnych wojen i nie podejmujemy żadnych działań, aby te nasze narodowe dobra kultury odzyskać. Szwedzi nie zrealizowali postanowień traktatu w Oliwie, bo nie zwrócili nam zrabowanych dóbr kultury i one do dziś są w szwedzkich muzeach. Oczekiwałbym, pani ambasador, że również w tym zakresie pani zabierze głos.
… bolesnym dla prawicy w Polsce Noblu dla Olgi Tokarczuk
(ponownie poseł Mularczyk): Gdy dziś słyszymy podczas laudacji dla pani Olgi Tokarczuk o polskim antysemityzmie, polskim kolonializmie z ust prominentnych przedstawicieli Akademii Noblowskiej, warto o tych sprawach przypomnieć. Mimo świetnej współpracy i wspólnych celów są sprawy nie do końca załatwione w relacjach polsko-szwedzkich. Może Szwedzi nie mają wiedzy, że ich muzea zdobią polskie dobra kultury zrabowane w latach potopu szwedzkiego. Prosiłbym, pani ambasador, żeby tej sprawy również nie chować gdzieś wstydliwie, tylko odważnie o niej mówić.
… szwedzkich strefach szariatu
(poseł Maciej Konieczny (Lewica): W Polsce, niestety także z udziałem polityków partii rządzącej, rozpowszechniane są niebezpieczne mity na temat Szwecji, np. że w Szwecji istnieją strefy szariatu. Jak pani zapewne wie, podobne historie u szwedzkich partnerów w najlepszym wypadku powodują uśmiech niedowierzania. Czy pani widzi jako swoją rolę rozbijanie takich fałszywych opinii na temat Szwecji? Mam wrażenie, że to nie sprzyja owocnej współpracy. Może również powodować napięcia pomiędzy Polonią a społecznością szwedzką na miejscu.
Poseł Maciej Gdula (Lewica): Jaki jest pani osobisty stosunek do uchodźców i różnorodności kulturowej? Przejmujemy się tym, że dla obozu prawicy w Polsce Szwecja jest przykładem Sodomy i Gomory multikulturowej. Bardzo by mi zależało, żeby poznać pani osobiste opinie na temat różnorodności, wielokulturowości, wieloetniczności.
Joanna Hofman na zadane jej pytania odpowiedziała m.in:
Nie czuję się upoważniona do budowania wizerunku Szwecji w Polsce. Będę w swojej działalności starała się budować pozytywny wizerunek Polski w Szwecji.
Co do kwestii pana Michnika, szanowni państwo, polska historia jest obciążona jarzmem komunistycznego reżimu. Przestępstwo zarzucane panu Stefanowi Michnikowi wyczerpuje znamiona zbrodni przeciwko ludzkości. Zgodnie z prawem międzynarodowym, zbrodnie przeciwko ludzkości nie przedawniają się. Będę to tłumaczyła naszym szwedzkim partnerom i przedstawiała nasze stanowisko w tej sprawie. Oczekuję, że to nie jest zamknięta ostateczna droga. Tyle mogę w tej sprawie powiedzieć. Ze swojej strony będę o tym rozmawiała z partnerami szwedzkimi.
Co do wielokulturowości, szanowny panie pośle, nie chciałabym tutaj dzielić się swoimi personalnymi poglądami czy stosunkiem do takich czy innych zjawisk. Jeśli przyjdzie mi reprezentować Polskę, będę realizowała politykę zagraniczną mojego kraju. Wydaje mi się, że to nie jest miejsce na dzielenie się swoimi osobistymi poglądami. Tyle mam do powiedzenia.
Co do pytania o zwrot dóbr, które zostały zrabowane przez Szwedów, proszę państwa, to zagadnienie jest od wielu lat przedmiotem zainteresowania MSZ. Niestety, nie ułatwia tego sytuacja prawna, która wiąże się z niewykonaniem w praktyce traktatu oliwskiego z 1660 r. Wprawdzie w art. 9 tego dokumentu przewidziany jest zwrot Polsce wywiezionych do Szwecji archiwaliów oraz biblioteki królewskiej, ale starania o zwrot nie były wystarczająco energicznie prowadzone. Jeszcze król Jan Kazimierz wysyłał swojego przedstawiciela, który wrócił z mizernymi rezultatami.
STREFA.SE