Kiełbasów, to przysiółek niewielkiej wioski znajdującej się niedaleko Żywca. Wieś ta znajduje się na prawym brzegu rzeki Koszarawy, w pobliżu stoków Gawrońca, które porasta gęsty Las Kiełbasowski. Las ten nadał Żywcowi w roku 1526 właściciel dóbr żywieckich, Jan Komorowski.
Z biegiem lat, za panowania tutaj rezydującego rodu Habsburgów, stanęła piękna leśniczówka, a w dobie okresu międzywojnia przysiółek Kiełbasów, zaczęli odwiedzać mieszkańcy różnych miast w celach rekreacyjnych.
XX wiek
W latach 30. ubiegłego stulecia Rudolf Messer, leśniczy lasów żywieckich, postanowił wybudować w Kiełbasowie małą kaplicę, która służyłaby leśnikom, turystom i mieszkańcom okolicznym, za miejsce kontemplacyjne. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej, na okolicznym wzgórzu postawiono budynek w stanie surowym. Dzieło dokończenia budowy podjął w roku 1946 Aleksander Olszowski, leśniczy Lasów Państwowych.
Lata siedemdziesiąte
W roku 1970, we wspomnianej kaplicy pierwszy raz modlił się kardynał Karol Wojtyła, zaś jego ostatnią wizytę tutaj odnotowano w dniu 1 maja 1978 roku. Kaplica ta jest niewielka, postawiona na pionowym rzucie kwadratu. Ściany jej, znajdują się w konstrukcji wieńcowej, które wzniesiono na kamiennej podmurówce. Całość budynku, przykryto stromym dachem obitym gontami.
Ładna wieżyczka
Nad kalenicą wznosi się ładna wieżyczka z latarenką, w której to rozbrzmiewa sygnaturka. W ołtarzu głównym widzimy piękną, drewnianą figurę Matki Bożej Leśnej, wykonaną przed półwieczem przez stryja ostatniego budowniczego, również Aleksandra Olszowskiego.
Podobno po dziś dzień, zobaczyć można jak o północy otwierają się podwoje kaplicy i wchodzi do niej mroczna postać odziana w białą powłóczystą szatę. Podejrzewa się, że jest to postać papieża Polaka, który ponad wszystko upodobał sobie to modlitewne miejsce.
Ewa Michałowska-Walkiewicz