Niezły pomysł TVPolonia dla pasma seriali kryminalnych, emitowanych pod zbiorczym tytułem Mocne Kino Nocne, trwa nadal.
Po pierwszych, podsumowanych niedawno na tych łamach pt. Psiarnia, przyszły następne (zob. niżej). Większość tych seriali (niektóre jeszcze trwają) zawiera od 7 do 13 odcinków po ok. 3 kwadranse czasu ekranowego każdy i na ogół przedstawia pracę policji, w której nie ma już rang wojskowych (jak kiedyś w MO), wielu funkcjonariuszy występuje w cywilu (niekiedy incognito) i legitymuje się rangami czy tytułami (w skali opadającej) inspektora, komisarza (nad- i pod-), wreszcie praktykanta, czy asystenta (tu zarówno ”młodzi” jak ”młode”). Te ostatnie to często absolwentki psychologii, wykorzystujące wykształcenie przy swoistej analizie przestępstw i przestępców. Co nie zmienia stosunku podległości wobec komisarza, według wzorów zaczerpniętych z filmów hollywoodzkich, gdzie ”rookie” dopiero uczy się profesji od doświadczonego, niekiedy zaś bezwzględnego czy nawet skorumpowanego szefa.
Niektóre z niżej wymienionych seriali umieszczają akcję w przeszłości, np. w czasie II wojny światowej (Ludzie i bogowie), zawierają jednak typowe składniki filmu sensacyjnego. W ”Zaginionej” uwaga skupiona jest na perypetiach rodziców poszukujących córki, a policja odgrywa rolę drugoplanową. Podobnie jest w ”Determinatorze”, gdzie lekarz-chirurg zwalcza skorumpowanych policjantów i mafię małego miasta, z niewielką tylko pomocą policji, ograniczonej wymogami prawa.
Pozostałe ukazują natomiast przede wszystkim prace zespołów (duetów) policyjnych, prowadzących śledztwo w przypadku zbrodni i w przeciwieństwie do np. serii o ”Oficerach” ograniczają się do indywidualnych, zawsze różnych przestępstw, z nieoczekiwanym rozwiązaniem, miast ciągnąć w nieskończoność kilka splatających się wątków.
Aleksander Kwiatkowski