Mam pewną kandydatkę, która – według niektórych wysoko postawionych decydentów – nigdy by nie dostała biletu do Szwajcarii. Wynajdowano by setki powodów: wiek, doświadczenie, obycie na scenie, a przede wszystkim… kolor skóry. Bo ciemna karnacja nie za bardzo by pasowała do ludowego polskiego stroju (np. krakowskiego). O zbliżającym się kolejnym Konkursie Piosenki Eurowizja 2025 pisze Marek Lewandowski.
Z artykułu Zygmunta Barczyka „Narodziny światła”.
Wreszcie oczekiwany moment następuje. Jest dwudziesty pierwszy stycznia, godzina dziesiąta minut czterdzieści sześć i trzydzieści trzy sekundy. W tej historycznej chwili z osiemnastowiecznej twierdzy padają salwy artyleryjskie, obwieszczając narodziny światła. Zdarzają się lata, kiedy akt narodzin dokonuje się za zasłoną śnieżycy, twierdza wtedy milczy.
W numerze także: felieton „Wszystko już było” Andrzeja Szmilichowskiego i recenzja książki Yuval Noah Harari “NEXUS” pod tytułem “Nowe dzieło Harari – o (anty?)informacji” Aleksandra Kwiatkowskiego. O historii twierdzy Borgholm pisze Zygmunt Łakociński.
Numer dostępny w polskich sklepach i instytucjach na terenie Sztokholmu, także w wersji PDF na stronie www.polonica.se
STREFA.SE