Knyszyn to miasto, usytuowane w województwie podlaskim, nad rzeką Jaskranką. Jest ono bardzo związane historycznie z osobą ostatniego z dynastii Jagiellonów, króla Polski Zygmunta Augusta.
Knyszyn, uzyskał swoją lokację miejską w roku 1538. Był on miastem królewskim, należącym do Korony Królestwa Polskiego. W roku 1568, Knyszyn otrzymał swoje prawa, stabilizowane na prawie magdeburskim. Od króla Zygmunta Augusta w tak zwanych „Czasach Zygmuntowskich”, które były dla Knyszyna największym prosperity, czyli innymi słowy ”złotym wiekiem”, uzyskano pozwolenie na wybudowanie ratusza. Wybudowano w Knyszynie jednocześnie też łaźnię, cerkiew, budynek wagi, a co najważniejsze wybrukowano ulice.
19 pobytów króla
Udokumentowanych jest w tak zwanych rejestrach knyszyńskich, 19 pobytów króla Zygmunta Augusta w Knyszynie. Przebywał on łącznie w tym miasteczku 500 dni, które były rozpięte w latach 1533–1572. W Knyszynie król chętnie wypoczywał, stąd władał całym Królestwem, a także słał liczną korespondencję. Podpisał on także tutaj wiele dokumentów, takich jak pierwszą w Polsce Ustawę Morską i Leśną. Król Zygmunt August zmarł w Knyszynie w dniu 7 lipca 1572 roku. Zdarzenie to na swoim obrazie uwiecznił Jan Matejko.
Życie w Knyszynie
Społeczność żydowska posiadała w tym mieście swoją synagogę. Pierwsza drewniana synagoga, spłonęła w 1915 roku podczas pożaru miasta w trakcie odwrotu wojsk rosyjskich z frontu I wojny światowej. Druga synagoga oczywiście tym razem była już murowana, a powstała ona w latach 20. XX wieku. Po wkroczeniu wojsk radzieckich do miasta bożnica ta, została zdewastowana i przeznaczona na magazyn pasz dla bydła.
Getto knyszyńskie
W lipcu 1941 roku, Niemcy utworzyli w Knyszynie getto żydowskie. Przebywało w nim około 2000 Żydów z Knyszyna i okolic. Większość osadzonych w tym getcie osób wywieziono do obozu przejściowego w Białymstoku, a ponad 70 rozstrzelano na miejscu. Dnia 25 sierpnia 1944 roku, samoloty niemieckie zbombardowały i ostrzelały Knyszyn. W czasie nalotu spłonęły cztery gospodarstwa, które już nigdy nie zostały odbudowane.
Ewa Michałowska-Walkiewicz
Ciekawy artykul
Czasy wspolczesne tez sa ciekawe
Fajny i ciekawy