Goszcza to wieś polska, usytuowana w województwie małopolskim, w powiecie krakowskim. Była to niegdyś wieś biskupia, dlatego też w niej odbywały się dni modlitewne za Ojczyznę i Polaków podczas Wielkiego Postu.
Własność sufragani
Wieś Goszcza, należała do sufraganii krakowskiej w powiecie proszowickim. Wieś tę sufragani krakowscy nabyli za długi od rodziny Gałkiewiczów, pochodzących z województwa wielkopolskiego. Goszcza położona jest około 200 kilometrów od Krakowa. Prawie cała wieś położona jest w dolinie i otoczona jest licznymi pagórkami. Ich wysokość nad poziomem morza, dochodzi do 300 m.
Dwunaste stulecie
W roku 1198, po raz pierwszy pojawiła się informacja o istnieniu Goszczy, w dokumencie wystawionym przez biskupa krakowskiego Gedkę, podczas mszy nabożnej o błogosławieństwo dla Ojczyzny po najazdach tatarskich. Aby już nie doświadczać prawie totalnych zniszczeń jakie doświadczyła Goszcza podczas najazdów tatarskich, rezydujący tutaj księża biskupi za pozwoleniem Korony Polskiej, zaciągnęli wojsko najemne, w celach obrony przed ewentualnym wrogiem.
Zniszczenie wsi
W roku 1474, miało miejsce zniszczenie ogniem wsi przez nieopłacane wojska zaciężne. Księża biskupi, aby zachęcić młodych mężczyzn do służby wojskowej, obiecywali im ogromne pieniądze w charakterze regularnego żołdu. Jednakże tylko przez kilka pierwszych miesięcy służby, wojsko miało wypłacane pieniądze. A później biskupi zaczęli wmawiać żołnierzom, że muszą oni za te pieniądze odprawiać liczne msze, aby prosić Opatrzność o warunki pokojowe. Na reakcję wojsk zaciężnych nie trzeba było długo czekać.
Klątwa celtycka
Podobno wśród żołnierzy zaciężnych był pewien żołnierz Witold, który wiedział, że Celtowie domagali się swojej sprawiedliwości paląc ogniska w posesji osób, które były nieuczciwe. W ten właśnie sposób, chciał on pomścić swoją i kolegów krzywdę. Podczas palenia celtyckich ogni w Goszczy, która była własnością biskupią, powinno się wypowiedzieć klątwę, która miała spaść tylko na krzywdziciela. O tej klątwie nie wiedział Witold, a palący się ogień przeszedł w nieokiełznany żywioł, dokonując straszliwych zniszczeń.
Drugie zniszczenie wsi Goszcza
W roku 1524, we wsi Goszcza miał miejsce wybuch na ogromną skalę zarazy. Wtedy to w Goszczy umarło ponad dziewięćdziesiąt procent mieszkańców, a domy gdzie najwięcej było zachorowalności, podpalono.
W okresie zaborów
W roku 1874, wieś Goszcza została odebrana kościołowi i przeszła na rzecz skarbu Rosji. Podobno gubernator rosyjski Iwan Pietrusiewicz Samowicz, sprzedał Goszczę regulując swoje długi karciane, w ręce prywatnych właścicieli, którymi była rodzina Szczepańskich. Szczepańscy oddali za darmo Goszczę rodzinie Zubrzyckich, którzy obiecali im dać swojego syna, córce Szczepańskich za męża. Tak się jednak nie stało. Z biegiem lat, Zubrzyccy przepisali aktem prawnym wieś Goszczę rodowi Stolzmanów.
Rok 1863
W Goszczy podczas powstania styczniowego w pierwszych dniach marca 1863 roku, stacjonował oddział powstańczy, będący pod dowództwem generała Mariana Langiewicza, drugiego dyktatora tego zimowego zrywu Polaków. Lokalizacja obozu powstańczego była nieprzypadkowa. Goszcza bowiem, znajdowała się blisko granicy z Krakowem. Umożliwiało to sprawne przerzucanie broni, wojskowego wyposażenia oraz polskich ochotników, żyjących pod zaborem austriackim. Oddział powstańczy rozrósł się tutaj do 3 tysięcy żołnierzy, co stanowiło już porządnie zgrupowany korpus. W dniu 11 marca 1863 roku, generał Marian Langiewicz ustawił całe swoje wojsko w czworobok i podczas uroczystej odprawy złożył przysięgę na wierność narodowi polskiemu, że zwróci Polsce jej upragnioną wolność. W czasie tutejszego pobytu, Marian Langiewicz mieszkał w dworze goszczyńskim, który od tej pory nosił nazwę dworku Langiewicza
Dwór w Goszczy
Dwór w Goszczy, wybudowano w latach 1847-1849. Był on murowany, parterowy, z kolumnowym portykiem frontowym. Ważniejsze przebudowy miały miejsce w latach 1899-1900. Dobudowano wtedy piętrowe skrzydło dworskie, pokryte dachem dwuspadowym. Architektami tego dworu byli znani w całej Europie mistrzowie Karol Kozłowski, Karol Chojnacki i Bronisław Brodzic-Żochowski. Mieli oni zaprojektować dom „skromny, bez przesadnych ozdób i pałacowej ozdobności”. Rozbudowy dworu, dokonano z inicjatywy ówczesnego właściciela posiadłości Zygmunta Zubrzyckiego. Piękny ganek o dwóch parach kolumn wspierających trójkątny naczółek, dobudowano w późniejszym czasie. Podczas ostatniego remontu obniżono o kondygnację piętrowy aneks skrzydła i dodano taras prowadzący do ogrodu.
Ewa Michałowska-Walkiewicz