Dzisiaj przed południem policja odnalazła ciało 55-letniego Marka Lorentzona (Gumkowskiego), który jest podejrzany o spowodowanie tragicznego w skutkach wybuchu w budynku, w którym mieszkał w Göteborgu. Rano jeden z przechodniów zauważył w wodzie przy nabrzeżu ciało, po czym zawiadomił policję.

Gdy ciało wyłowiono okazało się, że jest to poszukiwany listem gończym Polak. W tej chwili trwa dochodzenie w jaki sposób zginął, ale wszystko wskazuje na to, że Polak popełnił samobójstwo.

Nadal prowadzone są także czynności śledcze mające ustalić, czy rzeczywiście był winny spowodowanie eksplozji, chociaż raczej nie ma wątpliwości, że jest jego sprawcą. W wyniku wybuchu niemal 200 osób trzeba było ewakuować, 16 odniosło obrażenia, w tym 4 osoby w stanie poważnym znalazły się w szpitalu.

Jeszcze wczoraj policja norweska i szwedzka szukała go pod adresem w okolicach Oslo, gdzie kiedyś przez dłuższy czas mieszkał. Okazało się jednak, że nie opuścił Göteborga.

Z kolei na południu Szwecji kontynuowane jest poszukiwanie 32-letniej Beaty Ratzman, która zaginęła niemal 10 dni temu w Malmö. Przedwczoraj odnalazła się jej torebka wraz z telefonem komórkowym i kartą bankową. Porzucone rzeczy odnaleziono niedaleko stacji benzynowej w Ystad.

Nadal jednak nie wiadomo, co stało się z Polką.

STREFA.SE