Pisząc kiedyś (NGP 19/2019) o książce Manueli Gretkowskiej ”Poetka i książę”, wyraziłem zaniepokojenie, czy fabularna relacja z niepotwierdzonego źródłowo romansu Jerzego Giedroycia i Agnieszki Osieckiej znajdzie zrozumienie u współczesnego czytelnika, w dużym procencie żyjącego wiele lat po opisywanych wydarzeniach. Zwłaszcza że autorka wplata w narrację sporą grupę postaci już nie żyjących, których nazwiska dziś się już prawie nikomu z niczym nie kojarzą.
Podobną reakcję może dziś wywołać trwająca właśnie emisja serialu ”Osiecka”. I tu spotykamy dużą ilość postaci drugoplanowych, czy nawet epizodycznych, będących naonczas kulturowymi znakomitościami. Wątpliwości budzi również castingowa obsada. Eliza Rycembel jako Agnieszka na przestrzeni czterech odcinków, ogarniających dekadę 1952-1962, sprawia wrażenie nieopierzonej, choć oczywiście inteligentnej nastolatki. Jej partnerzy – Witold Dąbrowski, Marek Hłasko, Wojtek Frykowski, często niezbyt przypominający oryginały – wydają się z kolei sporo od niej starsi, choć różnica wieku nie przekraczała paru lat. Znani twórcy związani z Bim-Bomem, STS-em (Abramow, Jarecki, Lusztig, Markuszewski), czy później teatrem Ateneum (Krystyna Sienkiewicz, Janusz Warmiński) i Kabaretem Starszych Panów, są często trudno rozpoznawalni, czemu nawet nie zawsze pomaga pracowite śledztwo po projekcji z pomocą napisów końcowych. Do pozytywnych wyjątków należą postacie Zbyszka Cybulskiego, Elżbiety Czyżewskiej, Kaliny Jędrusik i Jerzego Wasowskiego.
Natomiast w kilku dalszych odcinkach, różnica wieku między Agnieszką, a Jeremim Przyborą, w rzeczywistości sięgająca ok. 20 lat, w trafnej obserwacji prezencji pary nowych aktorów – Magdalena Popławska i Grzegorz Małecki – skraca się zaledwie do lat pięciu. Choć dwa małżeństwa Przybory niewątpliwie równoważą liczne romanse Osieckiej.
Większość postaci odbiera się jako mało prawdopodobne, ich wiarygodność jest umowna, co czyni akcję paradą drewnianych manekinów szeleszczących papierem.
A może koniec zwieńczy dzieło? Przed nami małżeństwo Agnieszki z młodszym o dwa lata Danielem Passentem i narodziny ich córki Agaty.
Powyższe uwagi mogą okazać się przydatne licznym, także w Szwecji, telewidzom polskich kanałów.
Aleksander Kwiatkowski