Na stronach Facebooka znajdujemy wiele komentarzy dotyczących wczorajszych wyborów. Oto kilka z nich.
Piotr Pietucha (Warszawa):
To nie debile, faszyści, katole, wieśniaki… Jakkolwiek by nie nazywać większości ludzi nie czytających, nie rozwijających się intelektualnie, emocjonalnie czy duchowo, wychowanych w odwiecznej, alkoholowej patologii brudnej wspólnoty układów, nepotyzmu, nieuczciwych biznesów, ciemnych ciemną religią, ogłupionych propagandą gangsterskiej pseudodemokracji, zawiedzionych działaniem wszelkich instytucji, nierozgarniętych prymitywną oświatą, biednych, nietolerancyjnych, przerażonych cywilizacją, innymi, innością, skazanych na siebie i sobie podobnych – to oni tworzą nasz kraj i głosując albo nie, decydują o jego losie.
Artur Szulc (Hjo):
Wczoraj odbyły się wybory prezydenckie w Polsce.
Według szwedzkich mediów napisano między ” prawicowym nacjonalistą ” Andrzejem Dudą (file dr. dr. prawa; należy do Prawa Konserwatywnego i Sprawiedliwości) i ” liberałem ” Rafałem Trzaskowskim (file dr, politolog), który jest dzisiaj burmistrzem Warszawy i należy do Liberalnej Konserwatywnej Platformy Obywatelskiej.
Retoryka polityków jest ciekawa. Tam Trzaskowski używa prawidłowego języka, za pomocą którego przekazuje percepcje, które są zdefiniowane jako bardziej nowoczesne niż Dudas. Co myśli Trzaskowski o exv. Jednak prawodawstwo aborcyjne pozostaje niejasne. Powiedział tylko tyle, że nie chce widzieć ostrzenia, które jest zgodne z tym, jak jego partia poradziła sobie z problemem w czasie władzy 2007-2015. r. Polska ustawa aborcyjna istnieje od końca lat 1990
Dla mnie też śmiesznie jest patrzeć, jak gorący temat w szwedzkich mediach stała się edukacja seksualna polskiej szkoły. Spałeś w ciągu ostatnich 30 lat? Tak samo wyglądało od lat 1990 W 2007-2015. r. zmian też nie dokonano. I z tego co rozumiem, Trzaskowski nie obiecał w tym momencie żadnych reform transformacyjnych.
Wobec posiadania i sprawowania władzy niewiele dzieli partie. Największą różnicą jest to, jak jest pakowana retorycznie. I jasne, prawo i sprawiedliwość byli bardziej agresywni w reformach i działaniach, ale w zasadzie to samo wydarzyło się w 2007-2015 roku, co miało miejsce w wyborach w 2015. roku.
Pewnego dnia przeczytałem kolejną szwedzką analizę ”’, w której wspomina się, że Duda jest uzależniony od swojej partii i że skorzystał z polskiej służby publicznej. Czy to poważna sprawa, że Bronisław Komorowski (prezydent 2010-2015; czy Platforma Obywatelska) był niezależny? A pod względem neutralności polskiej służby publicznej, można przeczytać raport z 2011 roku, sporządzony w renomowanej Fundacji Stefana Batorego i zobaczyć, że Polska TVP (jako SVT) skorzystała z premier Tuska i partyjnej Platformy Obywatelskiej do opozycji, która była reprezentowana głównie w czasach prawa i sprawiedliwości. Polska służba publiczna jest zawsze upolityczniona.
Druga tura wyborów jest w połowie lipca. Powiedzieć o wyjściu jest trudno – Polacy są na przykład bardziej polityczni niż Szwedzi. (wersja wg Facebooka – red.)
Zygmunt Barczyk (Sztokholm):
Jest 28.06, po 21.00, przejrzałem pierwsze wyniki sondażowe, tzw. exit polls.
Najbardziej niepokoi mnie to że aż 40% z tych którym chciało się pójść do wyborów zagłosowało na człowieka , który jest uosobieniem fajtłapy i który z urzędu prezydenta uczynił karykaturę.
Rozumiem zarazem, że te ponad 40% głosów na Dudę to po prostu poparcie dla Kaczyńskiego.
STREFA.SE