Zamek w Gorzanowie, to pewnego rodzaju zespół zamkowo-parkowy, pochodzący z epoki z XVI stulecia. Pierwszy zamek zbudowany w średniowieczu powstał na północ od istniejącej obecnie budowli. Zniszczono go w czasie wojen husyckich, a ostatecznie rozebrano w 1804 roku.
Nowa zamkowa budowla powstała na obecnym miejscu, a zaczęto ją wznosić w 1573 roku. Z biegiem lat rozbudowano ją do obecnych rozmiarów pod kierunkiem architektonicznym Wawrzyńca Nicelo, a później Andrei Carove. Ponowna przebudowa zamku, miała miejsce w 1735 roku, według daty mieszczącej się na wieży zamkowej. Od roku 1900, nastąpiło odnowienie całości dekoracji zamku i niektórych komnat i fasad zewnętrznych.
Siedziba rodu Herbersteinów
Przez prawie 300 lat zamek ten był rodową siedzibą Herbersteinów. Zamek został znacjonalizowany po zakończeniu II wojny światowej przez władze polskie, tuż po ustanowieniu nowych granic państwa polskiego. Wtedy to właśnie został opuszczony przez wspomnianą rodzinę. W latach sześćdziesiątych minionego stulecia, budowla ta popadała w ruinę; w wyniku czego zawaleniu uległa część dziedzińca południowego.
Na planie prostokąta
Kompleks zamkowy, został założony na planie prostokąta wokół wewnętrznego dziedzińca. Skrzydło środkowe, trzykondygnacyjne, nakrywa dach siodłowy, wsparty na fryzie arkadowym z lunetami widokowymi. Fasady pokrywa dekoracja sgraffitowa o motywach geometrycznych i roślinnych. Ponad gzymsem wznoszą się trzy trójkątne szczyty. Drugie piętro fasady zamykają przepiękne loggie, pochodzące z pierwszej połowy osiemnastego wieku. Szczególną ozdobą architektoniczną zamku, wysoka wieża z portalem wejściowym i dwustronnymi schodami. Z dawnych, bogatych wnętrz zachowała się jedynie sala balowa ze stiukowymi ozdobami sufitowymi i malowanymi stropami.
W dobie współczesnej
Dzisiaj jest to miejsce częstych wycieczek turystycznych, a także spotkań towarzystw historycznych. Te ostatnie właśnie, na swoich spotkaniach delektują się historią zamku, w którą wplecione są także losy Polaków, pozbawionych w owym czasie własnej Ojczyzny, za którą z oddaniem życia walczyli.
Ewa Michałowska-Walkiewicz
Muszę tam pojechac