Chcecie bajki? Oto bajka:
Była sobie pchła Szachrajka
(Oraz, co urodą bajek
Jej małżonek pcheł Szachrajek)
To tylko tak, na boku, dla informacji oraz wciągnięcia się na powrót w pourlopową i niełatwą w strawieniu polskość. Czyli: witamy w realu!
Polska dusi się od smogu. Na 50 najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast, 36 to miasta polskie! Co smrodzi? Stare auta (często z wyciętymi filtrami cząstek stałych), ale najbardziej „kopciuchy”, czyli domowe piece, w których ludzie palą byle czym, na przykład plastikowymi butelkami.
Rządowy program „Czyste powietrze” miał pomóc w wymianie blisko 4 milionów pieców węglowych, ale to idzie jak krew z nosa, bowiem jest sterowane – jak to ma w regule i zwyczaju PiS – centralnie. Efekt? Po 10 miesiącach podpisano 13,5 tysiąca umów (mowa była o 400 tysiącach rocznie).
Brukselska Unia ma prawo mieć nas dość, i może Polsce zabrać obiecane na ten cel 6-8 miliardów euro.
Co na to rząd i premier? Normalnie. Innymi słowy, polityka PiSu jak na dłoni. Rząd, w osobie premiera Morawieckiego, powziął samodzielną, niezawisłą i wyłącznie dla dobra Polski i Polaków, decyzję. Na szczycie w Brukseli MM zablokował ambitny plan Unii Europejskiej, by do 2050 roku, cała Unia stała się gospodarką zeroemisyjną.
Rosyjscy eksporterzy węgla, plus Falenda (gdy wyjdzie z kryminału), a także drwale pracujący dla Lasów Państwowych, odetchnęli z ulgą. Wiwat rząd, wiwat premier, wiwat wszystkie stany! Woła brat do brata, mamy robotę na lata!
Andrzej Szmilichowski
