ANDRZEJ SZMILICHOWSKI: Monte Cassino

Siedemdziesiąta piąta rocznica bitwy pod Monte Cassino, zamieniona w legendę za przyczyną dziennikarza Melchiora Wańkowicza, autora książki „Bitwa” wydanej na emigracji, później w PRLu pod zmienionym tytułem „Monte Cassino”.

Stało się, weszli na to przeklęte wzgórz i postawili stopę na opustoszałych ruinach klasztoru (Niemcy się wcześniej wycofali). Czy Polacy zdobyli klasztor, czy tylko go zajęli? Nieważne, dzielność polskich żołnierzy była niezwykła, a ofiara olbrzymia.

Mój ojciec, porucznik lek. wet. Teofil Szmilichowski, był pod Monte Cassino. Nie walczył tam, walczył pod Anconą, pod klasztorem znalazł się tuż po kapitulacji. Też tam byłem. W 1986 roku razem z Mamą, rok przed jej śmiercią. Mama wspominała, co opowiadał Ojciec. Mówił, że w kasynie oficerskim słyszało się głosy, że Wańkowicz proponował paru oficerom umieszczenie w książce o Monte Cassino, za ileś tam dolarów czy funtów.

Monte Cassino, Narwik, San Domingo, Samosiera, Lenino, Powstanie Warszawskie… Jesteśmy dobrzy w powstaniach i wojnach (najczęściej nie swoich). Dzielni Polacy, waleczni Polacy, miłujący wolność ponad wszystko Polacy.

Łatwowierni, naiwni, łatwi do manipulowania Polacy! Wystarczy by Napoleon czy Churchill odwołali się do naszego honoru, podbarwili patriotyzmem i mistycyzmem, poklepali po ramieniu i pochwalili za dzielność, a my już jesteśmy gotowi… ginąć.

Ach, jak oni pięknie maszerują! Ach, te opaski biało-czerwone na ramieniu! A potem na komodzie zdjęcie w mundurze angielskim, francuskim, napoleońskim, niemieckim, rosyjskim, rzadziej polskim. Dzielni, waleczni warszawscy, dziewczęta i chłopcy. Polegli w absurdalnym, pod względem wojskowym, zrywie Powstania, ale jak oni pięknie walczyli!

Starłbym, gdybym mógł, ten stempel z historii mojej ojczyzny. Wolałbym czytać nudną historię Polski, gdzie ludzie pokoleniami umieraliby śmiercią naturalną. Nie jestem dumny z kart historii mojego narodu. Nie ma z czego.

Andrzej Szmilichowski   

Foto: Cmentarz wojskowy w Monte Cassino. Pilecka, Wikipedia

Lämna ett svar