Natknąłem się na ciekawe pytanie: czy skłonność do przemocy jest wynalazkiem ewolucji? Jeżeli tak, kolejne pytanie winno brzmieć: Czy jest (ewolucja) powszechna oraz uniwersalna kulturowo? Można się o tym łatwo przekonać osobiście, odpowiadając na pytanie: Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się fantazjować o zabiciu kogoś?
Psychologowie ewolucji David Buss i Joshua Duntley przeprowadzili badania na temat fantazjowania o zabójstwie, i przyznało się do tego 91 proc. mężczyzn i 84 proc. kobiet. Badacze postawili tezę, że ludzie napotykając problemy doszli do wniosku, że stosowanie przemocy jest mniej kosztowne od rozwiązania „pokojowe”.
Czy to się komuś podoba czy nie, teza o powszechności przemocy wydaje się nie do odrzucenia, a wzmacniają ją między innymi odkrycia archeologiczne. Najstarsze kamienne topory liczą 400 tysięcy lat, blisko połowa odnalezionych szkieletów sprzed około 15 tysięcy lat p.n.e. nosi wyraźne ślady przemocy. Społecznościom łowiecko-zbierackim daleko do niegdyś popularnego obrazu „szlachetnego dzikusa”, trybowi życia homo sapiens daleko do raju czy idyllicznego obrazka hippisowskich komun. Zastraszająca liczba ofiar wojen XX wieku szacowana na 100 milionów, jest około sto razy mniejsza niż liczba ofiar, które w takim okresie pochłonęły wojny w społecznościach łowiecko-zbierackich, przyrównując do współczesnej liczby ludności.
Ludzie i inne małpy. Dotychczas dominowała opinią, że zachowanie takie jak skoordynowane i obliczone na zabicie przeciwników ataki, są domeną ludzi. Błąd, drodzy współbracia, obserwacja przez kilka dekad szympansów podważyła tę opinię. Szympansy, które wcześniej tworzyły jedną grupę, podzieliły się na dwie społeczności. Od tego czasu zaobserwowano systematyczne rajdy samców na terytorium wroga, mające na celu eksterminację „tamtych”. Ich poczynania były równie lub bardziej brutalne, jak walki między ludźmi.
Qui bono? Psychologowie ewolucyjni uważają, że zachowania o charakterze agresywny sprzyjają męskim sukcesom reprodukcyjnym. Walka o pozycję społeczną, dostęp do partnerek, czy status socjo-ekonomiczny, jest szczególnie intensywny wśród młodych mężczyzn, a zachowania agresywne tę walkę ułatwiają. U wielu gatunków ssaków i nie tylko ich, samce toczą pojedynki, których zwycięzcy korzystają z przywileju wyłącznego dostępu do samic.
U ludzi czasów współczesnych echem tej prawidłowości jest, że głównie młodzi mężczyźni giną na skutek brawurowej jazdy samochodem i rzadziej zapinanych pasach bezpieczeństwa. Dominują również w więzieniach i częściej trafiają na szpitalne oddziały ratunkowe. Na terenie Stanów Zjednoczonych 87 proc. osób popełniających zabójstwa i 75 proc. ich ofiar, to mężczyźni.
Przemoc seksualna. Dobrze ją obrazuje odkrycie dokonane przez zespół brytyjskiego genetyka Chrisa Tyler-Smitha. Blisko 8 proc. przebadanych mężczyzn 16 azjatyckich populacji, ma zbliżoną sekwencję chromosomu Y. Bliższe badania wykazały, że chromozom ten pochodzi prawdopodobnie od Czyn-gis Chana. Oznaczałoby to, że 16 mln współczesnych mężczyzn jest pośrednio produktem lędźwi brutalnego wodza imperium Mongołów.
Ewolucja uczyniła z nas osobniki zdolne przeżyć dzięki instynktowi agresji. To ogromnie ważny czynnik, ale oczywiście stanowi tylko częścią opowieści o ludzkiej naturze. Antoni Czechow pisał „Człowiek stanie się lepszy, gdy pokażesz mu, jaki w istocie jesteś”.
Andrzej Szmilichowski