Przewracam kartki „Księgi przysłów i sentencji”. Znalazłem tę książkę parę lat temu na groszowej półce przed księgarnią na Drottninggatan. Przekartkowałem, kupiłem, przywiozłem do domu, położyłem na biurku i zapomniałem. Dziś spadła z regału, gdy szukałem czego innego i otworzyłem na chybił trafił:
Anton Czechow – Co powtarzalne to przewidywalne. Może, nie mam zdania. Inaczej smakują dania z kuchni Prousta, inaczej Tołstoja, inaczej zimne słowa Kafki. Izaak Babel, pisarz, rosyjski Żyd, żołnierz armii konnej Budionnego, pisał, że najostrzejszy sztylet nie wchodzi tak gładko w ciało, jak w dobrym miejscu postawiona kropka.
Fryderyk Nietzsche mówił, że glista, jak jej nadepnąć na ogon, to się kurczy. No nie wiem, albo się filozof mylił, co zdarza się najlepszym, albo przerwał myśl i nie dokończył. Ambitna glista nie kurczy się a wprost przeciwnie rośnie i wdrapuje jak najwyżej, brudząc wszystko do czego się jej uda przykleić.
Przypadek, czy przeznaczenie? Nie ma moim zdaniem większego, żeby nie powiedzieć żadnego, znaczenia. Gdy Edyp się zdenerwował, uniósł pychą i gniewem, kiedy ludzie Lajosa kazali mu – lekceważąco i brutalnie, usunąć z drogi i rzucił się na króla pojęcia nie mając, że targnął się na i zabił własnego ojca, to było przeznaczenie, przypadek, czy spełnienie wróżby?
Uważam, że nic z tych rzeczy. Bogowie, poznawszy ludzką naturę, nie mieli (a jeśli mieli, to szybko stracili) złudzeń. W mig się zorientowali, że wystarczy spokojnie poczekać a bez niczyjej pomocy, więcej, z ochotą, sami sobie skoczą do gardeł, co też się i stało. Wystarczyło tylko stworzyć warunki i któryś z bogów je stworzył. (Powieś lep na muchy, a będą się przyklejać na ochotnika i masowo). Jeśli już, to bardziej wierzę w przypadek niż przeznaczenie, ale po prawdzie nie ma większej różnicy.
Człowiek i racjonalność? Tylko proszę bez żartów, my tu poważnie rozmawiamy! Ów dziwaczny stwór, człowiek, nie tylko przyciąga nieszczęścia, ale sam je z ochotą stwarza, wprost prosi się o nieszczęścia! Ma również rzeczy, których się boi i takie, które sprawiają mu ból. Każdy człowiek ma coś – sprawdź proszę na sobie – czego boi się najbardziej w życiu, oraz czego najbardziej wstydzi. Ma też – wśród niepoliczalnych codziennych kłamstewek, swoje kłamstwo naczelne. To wszystko prowokuje następującą tezę: Nawiązanie relacji z drugim człowiekiem polega na udawaniu. Ludzie udając odczuwają ulgę, czują się bardziej komfortowo, bowiem człowiek jest diesel.
Na koniec cytat ze Stanisława Lema:
Symetryzm jest estetyką głupców,
i żart z zamierzchłej peerelowskiej przeszłości, przypisywany Jeremiemu Przyborze:
Na rynek „rzucono” jajka i na sklepowych drzwiach kartka – Obsługujemy tylko klientów z własnymi skorupkami.
Wesołych Świąt!
Andrzej Szmilichowski