Dla ciekawości. Można mieć różne zdanie na temat proporcjonalności naszego udziału w drugiej wojnie wiatowej, ale nie mamy wątpliwości, co i jak działo się pod Monte Cassino w 1944. Przeczytałem w Svenska Dagbladet artykuł Andersa Rydella „Kulturarv som USA redan har förstort”.

Autor przywołuje przykłady: Gourgiontorget Malta 1943, Slottet Shuri-Jo Japan 1945, My Son Wietnam 1969, Babylon Irak 2003, i Monte Cassino Włochy 1044., światowych pomników kultury, które zostały zniszczone przez amerykańskie lotnictwo. Oto fragment o „Monte Cassin”, przytaczam go w całości /tłum. asz/:

Bitwa o Monte Cassino była jedną z najbardziej krwawych podczas II Wojny Światowej – zginęło 70.000 żołnierzy. W centrum bitwy był klasztor Benedyktynów, wybudowany w 529 roku przez Benedykta z Nursii. Prócz tego, że był jednym z najważniejszych miejsc katolicyzmu, przechowywano tam bezcenne manuskrypty i dzieła sztuki. 15 lutego 1944 roku, 229 amerykańskich bombowców zrzuciło na klasztor tysiąc ton zapalających i burzących bomb. Informacje, że klasztor obsadzony był siłami niemieckimi okazały się nieprawdziwe. Nie było tam ani jednego (sic! – asz) niemieckiego żołnierza, jedynie 230 włoskich cywilów, głównie kobiet i dzieci, którzy szukali schronienia, a zostali wraz z klasztorem pogrzebani pod zwałami gruzu.

Ot, ciekawostka taka…

Andrzej Szmilichowski