Wronów, to mała wieś leżąca w województwie świętokrzyskim, usytuowana w gminie Waśniów należy do powiatu ostrowieckiego. Leży w pobliżu rzeki Kamiennej i jest najuboższym terenem całego województwa.
Już w XV-wiecznych księgach kościelnych w Ostrowcu Wronów opisywany był jako osada bardzo uboga. Mieszkający w niej ludzie nie byli zainteresowani chęcią zgłębiania wiedzy, nie wykazywali się też jakąkolwiek wolą do podjęcia pracy. Nazwa tej wsi pochodzi od legendy, która głosiła, że z wszechobecnej biedy tamtejsi ludzie zastawiali sidła na wrony, gdyż stanowiły one źródło ich pożywienia. Zaś według Jana Długosza folwarki tamtejszych dziedziców, oddawały bardzo małą dziesięcinę plebanowi z Waśniowa. Dziesięcinę tę nazywano ”lichą z Wronowa”. Z kolei łany kmiece, w części dziesiątej, oddawano biskupowi krakowskiemu – były one jednak najuboższe z całego regionu świętokrzyskiego.
W 1578 roku pan na Wronowie, Kalikst Michowski, ożenił się z piękną Eufemią Mrozowską, z którą miał piętnaścioro dzieci. Dzieci te nigdy nie były pociechą dla rodziców. Znane są opowieści o tym, że dzieci państwa Michowskich często dopuszczały się przestępstw i konfidencji. Podobno jedną pannę Michowską zakopano żywcem nad rzeką Kamienną, ponieważ urodzone przez siebie dziecko, zadusiła chustą, którą nosiła na głowie. Legenda głosi, że duch tej kobiety nawiedza domostwa nowoosiadłych właścicieli. Ukazuje się on jako nędzna kobieta w porwanych szatach.

Dwór we Wronowie. Foto: Wikipedia
Jak podają liczne zapiski historyczne mieszkańcy Wronowa byli często osobami upośledzonymi umysłowo, trudno radzącymi sobie z podstawowymi czynnościami życiowymi. Dlatego też właściciel Wronowa, Jan Boksycki, zdecydowanie wolał przybywać w okolicznym Ostrowcu.
Podczas powstania listopadowego mieszkańcy Wronowa palili posterunki policji kozackiej, nie bacząc na to, że tym samym podpalają oni swoje dobra i mieszkania drobnej szlachty. Już po powstaniu tutejsi mieszkańcy musieli emigrować szukając chleba i pracy, gdyż nie posiadali już swojego dachu nad głową.
We Wronowie mieszkańcy wznieśli figurę Chrystusa Króla, pod którą modlono się dwa razy w tygodniu za Ojczyznę, aby szybciej Polska odzyskała niepodległość. To tak zwana ”nowenna nieustanna z Wronowa”.
Ewa Michałowska – Walkiewicz
Moje rodzinne strony, niezbyt miła to historia ale…. 🙂Ciekawa jestem historii dworu we wronowie przedstawionego na zdjęciach.
Mój dziadek zarządzał ponad 20 lat tym dworkiem z ramienia Lasów Państwowych. Przeszedł jednak na emeryturę ok 1984 r. i chyba od wtedy zaczęła się jego powolna ale nieustanna degradacja i zniszczenie. Nie miałem okazji nigdy być wewnątrz i jestem strasznie ciekawy jak on wyglądał wcześniej … ale nie ma żadnych zdjęć. Taka szkoda.