Są Domy Publiczne i Dziewczyny Publiczne, nie ma powodu żeby zabrakło Telewizji Publicznej. Na to miano zapracowała sobie telewizja państwowa, zwana też narodową.
Na to miano najbardziej zasługuje program informacyjny TVP-Info, który splagiatował dobre, dowcipne i mądre „Szkło kontaktowe” nadawane przez prywatną stację TVN. Do tej audycji w TVN zapraszani są wybitni publicyści z poczuciem humoru. I oni, wraz z prowadzącym audycję, komentują aktualne wydarzenia w Kraju i na Świecie.
Skonstruowana na tej samej zasadzie audycja w TVP-Info nazywa się: „W tyle wizji”. W głębokim „tyle” – można dodać. Przypomina się parodia przyśpiewki z „Mazowsza”:
„Jadu goście, jadu
wedle mego sadu.
Do mnie nie zajadu,
Bo nie daję zadu.
Nie daję ja z tyła,
Nie daję ja z przodka.
Ostanę starą panną.
Jak jakaś idiotka.”
A czym się „ostaną” twórcy wspomnianego plagiatu?
Audycją kieruje Marcin Wolski – nie zapomniany „Nadredaktor” popularnej, w latach sześćdziesiątych ub. wieku, audycji III programu Polskiego Radia – „60 minut na godzinę”. Po za nim audycję tworzą: Magdalena Ogórek – niedoszła prezydent RP z ramienia SLD oraz dziennikarze – felietoniści: Stanisław Janecki, Krzysztof Feusette i inni.
Marcin Wolski podobnie, jak Jan Pietrzak też zasłużony w ośmieszaniu absurdów PRL – nie odnaleźli się w III RP. W początkowym okresie stawiali na Wałęsę, gdy ten nie docenił ich wysiłków – to zmienili front. Marcin Wolski bardzo się starał. Prowadził swego czasu w TVP popularny program satyryczny: „Polskie ZOO”. Program ten podlizywał się „na chama” Wałęsie.
Pan Lech przedstawiony był jako Król – Lew, a dla przykładu Michnik, jako Lis – Chytrusek. Kuroń był hipopotamem, Kwaśniewski, Miller i Cimoszewicz to były szakale. A bracia Kaczyńscy byli postaciami z kreskówki Disney’a, Takie dwie ruchliwe wiewióreczki.
Po latach Wolski sam się ocenzurował, gdy pokazywał powtórki z tej serii. Wałęsa już nie był taki idealny, a bracia K. już tacy śmieszni i nieporadni.
„W tyle Wizji” jest programem bardzo jednostronnym. W „Szkle kontaktowym” obrywa się wszystkim po równo, W „W tyle wizji” gra się do jednej bramki. TVP ma parę kanałów dobrych i uczciwych, takich, jak „Historia”, „Kultura”, „Seriale” czy „Rozrywka” ale już programy historyczne nadawane w TVP-Info i TVP 3 do rzetelnych nie należą. To samo dotyczy programów fabularno-publicystycznych nadawanych na antenach TVP 1 i TVP 2. Przykładem jest serial „Kasta”, który pokazuje demoralizację „kasty sędziowskiej” , która po znajomości i za łapówki wydaje fałszywe wyroki. Sędziów tych demaskują dzielni prawnicy z kancelarii „Wolski i partnerzy”. Ale rzadko im się udaje coś naprawić, bo kasta trzyma się dobrze i solidaryzuje się z nieuczciwymi sędziami. Ale i inne programy publicystyczne też nie grzeszą obiektywizmem. Telewizja Publiczna wie co robi, skierowana jest przeważnie do ludzi gorzej zarabiających, których nie stać na płatne programy „Kultura” czy „Historia” oraz programy prywatne. W ten sposób PiS zapewnia sobie monopol na informacje u tej grupy.
LGG